Hej!
Pewnie wszystkie, niemal każdego ranka zadajemy sobie pytanie „A może jeszcze by tak jedną drzemkę…?”. W internecie pojawiają się memy, które ukazują zaspane dziewczyny, które muszą dokonać trudnego wyboru- kilka dodatkowych minut snu, czy makijaż? Dzisiaj mam dla Was kilka cennych rad, jak szybko zebrać się rano, nie rezygnując z niczego. Myślę, że wdrażając chociaż kilka z nich, raz na jakiś czas, moment od pobudki do wyjścia nie powinien zająć więcej niż 30 minut. Oto moje wskazówki:
Pewnie wszystkie, niemal każdego ranka zadajemy sobie pytanie „A może jeszcze by tak jedną drzemkę…?”. W internecie pojawiają się memy, które ukazują zaspane dziewczyny, które muszą dokonać trudnego wyboru- kilka dodatkowych minut snu, czy makijaż? Dzisiaj mam dla Was kilka cennych rad, jak szybko zebrać się rano, nie rezygnując z niczego. Myślę, że wdrażając chociaż kilka z nich, raz na jakiś czas, moment od pobudki do wyjścia nie powinien zająć więcej niż 30 minut. Oto moje wskazówki:
MYJĘ WŁOSY…. Zawsze wieczorem. Rano szkoda mi czasu na ich
suszenie. I tak trzeba je ułożyć.
DZIEŃ ZACZYNAM OD… nastawienia wody na herbatę. W czasie
gotowania się wody, mam chwilę na poranną toaletę. Dokładnie myję twarz, tonizuję
ją oraz nakładam krem. Następnie wracam do kuchni i robię śniadanie. Krem w tym
czasie zdąży się wchłonąć.
UBRANIE… staram się wybierać dzień wcześniej. Jestem jednak
zbyt leniwa, żeby co wieczór przygotowywać sobie wszystkie elementy garderoby.
Po prostu przed snem zastanawiam się, co założyć następnego dnia. Wtedy rano
nie tracę cennych minut stercząc przed szafą, tylko wyciągam z niej to, co
wcześniej zaplanowałam.
PODKŁAD… wybieram mineralny. Zwłaszcza, kiedy bardzo mi się
spieszy. Jego nałożenie zajmuje kilka sekund, dodatkowo przy okazji nie
brudzimy sobie rąk (wystarczy czysty pędzel).
BRWI… uzupełniam henną. Raz na jakiś czas robię hennę brwi,
dzięki czemu mam spokój z ich codziennym malowaniem przez kilka dobrych dni.
KRESKI… robię czarnym cieniem. Jak bardzo mi się spieszy i
nie chcę zrezygnować z tego elementu makijażu, nie korzystam z kredki, czy
eyelinera. Kreska zrobiona cieniem nie musi być aż tak precyzyjna i idealna
oraz łatwiej ją zmyć, czy poprawić.
CIENIE… idą w odstawkę. Kiedy mi się spieszy, zostawiam
powiekę w jej naturalnym odcieniu, nie nakładając na nią nawet korektora.
Ewentualnie odrobina pudru.
RZĘSY… tuszuję tylko górne. Dla lepszego efektu używam zalotki.
NA POLICZKI.. idzie tylko odrobina różu. Nie mam czasu bawić
się w perfekcyjne konturowanie, czy ocieplanie. Róż wygląda najbardziej
naturalnie.
POMADKA…. tylko w naturalnym kolorze i niematowa. Taka,
którą mogę nałożyć szybko, niekoniecznie precyzyjnie. Często sięgam więc po
zwykły balsam do ust.
PAZNOKCIE... maluję tylko wtedy, kiedy mam na to czas dzień wcześniej. Jeżeli nie jesteście zwolenniczkami hybryd, czy żeli, wolicie standardowy manicure, nigdy nie bierzcie się za niego rano lub tuż przed spaniem. Pierwsza opcja z góry skazana jest na porażkę, a ta druga zwykle kończy się odciśniętym na lakierze materiałem pościeli, przez co trzeba go zmywać i powtarzać całą czynność. Lepiej mieć niepomalowane paznokcie.
Kochani, z mojej strony, to już wszystko. Jestem bardzo
ciekawa, jakie są Wasze sposoby na przyspieszenie porannego ogarniania się? A
może pokrywają się one z moimi? Cieszę się, że wytrwaliście ze mną do końca
tego posta. Mam nadzieję, że rady, które dla Was przygotowałam okażą
się przydatne. Pamiętajcie, żeby obserwować bloga, żeby być na bieżąco z
nowymi publikacjami (prawy pasek). Zachęcam także do śledzenia @maginspires na Instagramie
>>KLIK<< oraz facebooku >>KLIK<<. Tymczasem żegnam
się z Wami i do zobaczenia już niedługo.
Buziaki,
Rano zawsze brakuje mi czasu, nie lubię wcześnie wstawać.
OdpowiedzUsuńWierz mi, rozumiem Cię i wspieram :*
UsuńCzesc, poczatek dnia zaczynamy podobnie :) Ja natomiast uzywam normalnego podkladu , a jesli sie spiesze, nakladam bb krem i w droge. Bez jednego tylko nigdy nie wychodze , musze zrobic brwi. Swoich prawie nie mam wiec nawet jadac na silownie jestem s'ôte ale brwi byc musza. hihihi Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńKażdy ma kosmetyk, bez użycia którego nie wyjdzie z domu. W moim przypadku jest to zdecydowanie korektor pod oczy :D Pozdrawiam!
UsuńKażdy powinien być tak zorganizowany jak Ty i skorzystać z tych rad. Super post :)!
OdpowiedzUsuńZapraszam http://xgabisxworlds.blogspot.com/
oj wierz mi, że na co dzien nie jest to takie łatwe :D
UsuńJa zawsze włączam wodę na herbatę i śniadanię robię, a herbatę pije przy makijażu :D
OdpowiedzUsuńja nawet śniadanie jem przy makijażu :D
UsuńJa niestety muszę myć włosy codziennie rano i to + suszenie zabiera mi najwięcej czasu. Gdybym umyła wieczorem to już następnego dnia w południe źle bym się czuła, bo dosyć mocno mi się przetłuszczają :(
OdpowiedzUsuńTeż używam podkładu AM, mają super odcienie!
Obserwuję bloga i zapraszam do siebie Mój blog
niestety, czasami niektórych rzeczy nie można przeskoczyć... ale trzymam za Ciebie kciuki :*
UsuńŚwietny post ��
OdpowiedzUsuńMój poranek wygląda tak jak w twoich wskazowkach:) jednak mimo to czasem mam trudności z wyrobieniem się. Zapraszam do mnie http://just-wiktoria.blogspot.com/2017/03/spring-photo-session-bomber-jacket.html?m=0
OdpowiedzUsuńMoja Droga, a kto nie ma? :D
UsuńPrzyjemny post! Podoba mi się, że jest napisany konkretnie i dzięki temu miło się go czyta. Ja to mam problem z samym wyjściem z łóżka ;(
OdpowiedzUsuńkaricja.blogspot.com
bardzo mi milo, dziekuje! jeśli znajdę jakiś sposób na bezproblemowe wstawanie, na pewno się nim podzielę! :D
UsuńŚwietny poradnik :) Dzięki niemu szybko się ogarniemy,mimo to będziemy dobrze wyglądać i nie spóźnimy się w miejsce, które mieliśmy się udać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
dziekuje :*
UsuńTa paletka i masełko do ust to również stali bywalcy mojej kosmetyczki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
DaisyLine
to produkty samowystarczalne, dlatego tak bardzo je lubimy, pozdrawiam :)
UsuńKocham ten balsam jagodowy z nivea! Ma cudowny zapach, zawsze nakładam go gdy idę spać ❣
OdpowiedzUsuńjest swietny, to prawda! :)
Usuń