Hej wszystkim!
Dzisiejszy artykuł dotyczyć będzie włosów, a raczej ich
wypadania. Ten problem dotyka coraz więcej i dziewczyn, i chłopaków w każdym
wieku i może mieć różne przyczyny- poczynając od złej diety, przez pogodę, po
kwestie typowo zdrowotne, hormonalne, czy genetyczne. O zdrowe włosy powinniśmy
dbać głównie od zewnątrz- właściwa suplementacja, odżywianie, odpowiednia ilość
witamin i mikroelementów w organizmie to kluczowe elementy. Zewnętrzna
pielęgnacja jedynie wspiera te procesy. Jeśli jednak zmagacie się z
nadmiernym wypadaniem włosów, z miłą chęcią pomogę Wam, przedstawiając 3
szampony, które zahamują lub chociaż zmniejszą tę przypadłość i umożliwią
porost nowych. Zapraszam <3
Dermena- Szampon do włosów osłabionych, nadmiernie
wypadających
Pierwsza propozycja to szampon z Dermeny, czyli firmy
produkującej kompleksowe dermokosmetyki do skóry oraz włosów. Ten produkt
polecił mi mój fryzjer, kiedy po powrocie z UK, połączonym ze złą dietą, włosy
wypadały mi garściami. Ogromny plus tego kosmetyku to dostępność- można kupić
go nawet r Rossmanie za cenę 26.99zł (czyli wcale nie tak mało, jak za
pojemność 200 ml). Producent obiecuje hamowanie wypadania włosów oraz
stymulację odrastania nowych. Po miesiącu stosowania (mniej więcej na tyle
starczyła mi ta mała buteleczka) stwierdzam, że włosy przestały nadmiernie
wypadać i widziałam na głowie kilka nowych „baby hair”.
Pharmaceris- H-Stimupurin Specjalistyczny Szampon
Stymulujący Wzrost Włosów
To cudo odkryła moja mama. Produkt posiada w składzie
naturalne czynniki wzrostu oraz m.in. biotynę, która u mnie sprawdza się bardzo
dobrze przy problemach tego typu. W przypadku tych szamponów jest bardzo trudno
stwierdzić, czy tych włosów faktycznie jest więcej. Natomiast ponownie
oświadczam, że stosując go regularnie włosy wypadają znacznie rzadziej i w dużo
mniejszej ilości. Tutaj już musimy zapłacić około 37zł za pojemność 250ml.\
Yves Rocher- Anti-Chute Szampon Stymulujący przeciw wypadaniu
włosów
Spośród wszystkich trzech, ten produkt jest moim ulubionym,
ponieważ w regularnej cenie, za 300 ml produktu płacimy 15.90zł. Nie zawiera
parabenów ani silikonów, a wyciąg z białego łubinu skutecznie redukuje ilość
wypadających włosów (i przy okazji bardzo nieprzyjemnie pachnie, ale biorąc pod
uwagę efekt można się poświęcić). Dodatkowo, myjąc włosy tym produktem, miałam
wrażenie, że są bardziej lśniące i lekkie. Bardzo lubię wracać do tego
produktu.
Ale szybko poszło! Dajcie znać, czy też macie problem z
wypadającymi włosami i jak sobie z nim radzicie? Może mieliście kiedyś któryś z
opisywanych przeze mnie produktów? U mnie ten problem pojawia się zwykle w
momencie, kiedy mam dużo stresów i źle się odżywiam, a raczej mało jem (co
również spowodowane jest stresem).
Jeśli jeszcze tego nie robicie, zachęcam Was do obserwowania
bloga! Dodatkowo zapraszam do śledzenia @maginspires na Instagramie>>KLIK<< oraz facebooku >>KLIK<<. Tymczasem żegnam się
z Wami, trzymajcie się ciepło i do zobaczenia w kolejnym poście!
Buziaki,
M.
o kurczę muszę spróbować!
OdpowiedzUsuńpolecam! :)
UsuńCzy stosowałaś też jakąś odżywkę do szamponu z Yves Rocher? :-)
OdpowiedzUsuńtak, razem z szamponem używałam odżywki odbudowującej z tej samej firmy (http://www.yves-rocher.pl/odzywka_odbudowujaca), ponieważ moje włosy- nie dość, że wypadały, były jeszcze matowe, zniszczone, suche. Bardzo polubiły się z tą odżywką :)
UsuńCiekawe produkty
OdpowiedzUsuń