źródło zdjęć: www.glam-shop.pl |
Post, który właśnie widzicie miał pojawić się jeszcze w lipcu. Dzisiaj poruszymy temat tanich pędzli GLAMBRUSH.
Produkty te dostaniemy na stronie www.glam-shop.pl. Pędzle zdobyły
popularność dzięki swojej "stwórczyni", czyli Hani- makijażystce i
youtuberce beauty, która od lat prowadzi kanał digitalgirlworld13. Hania
używa swoich pędzli w praktycznie każdym prezentowanym makijażu.
Również inne youtuberki, które posiadają te produkty, bardzo je sobie
chwalą.
W
ubiegłym roku, kiedy kompletowałam mój zestaw pędzli, postanowiłam
"zdradzić" moją ukochaną tanią firmę- hakuro i zainwestować w coś
innego. W moje łapki wpadło 7 pędzli- T13 (33zł), znany jako najbardziej
uniwersalny pędzel do twarzy, O9 (20zł), czyli idealny pędzel do
nakładania korektora, O17 (23zł)- wielki pędzel do oczu z naturalnego
włosia, O18 (16zł)- pędzelek do eyelinera, O15 (23zł)- pędzelek
wychwalany na youtube, jako najlepszy pędzel do rozcierania, wykonany z
włosia wiewiórki, SS9 (16zł), czyli pędzelek do brwi oraz SS7 do
nakładania cieni. Ceny podane w nawiasach to te, które aktualnie wiszą
na stronie. Ja, za mój komplet zapłaciłam niecałe 150zł, z racji na
świąteczną promocję.
Poza
ceną, która w przypadku tego typu produktów, naprawdę nie jest wybitnie
wygórowana (chociaż mam wrażenie, że rok temu była jeszcze niższa),
pędzle GLAMBRUSH nie mają żadnych atutów. Poza modelami syntetycznymi
SS, pozostałe, mimo fajnie przemyślanych kształtów, nadają się do
wyrzucenia jeszcze przed pierwszym użyciem. Dlaczego?
- mało zbite włosie,
- wypadające włoski,
- odgniatające się włosie,
- odklejające się skuwki,
- po praniu pierwotny kształt włosia zanika.
Przeglądając internet, znalazłam tylko JEDNĄ (!) bardzo negatywną opinię na temat glambrush. Osoba, która ją wystawiła, podobnie jak ja, jest na tyle zawiedziona, że nie zostawi już ani grosza w sklepie glam-shop. Jak zwykle powiem Wam, że nawet niewielkie pieniądze lepiej zaoszczędzić, niż wyrzucać w błoto. A za tę cenę dostaniecie pędzle hakuro, które po kilku latach wyglądają jak nowe i kompletnie nic się z nimi nie dzieje. Szkoda, że tak jest, ponieważ glmbrush faktycznie mają unikatowe kształty. Jednak co z tego, skoro są wyjątkowo nietrwałe, żeby nie powiedzieć jednorazowe.
Kochani, z mojej strony to wszystko. Temat pędzli i produktów z glam-shop jest już raczej definitywnie dla mnie zamknięty. Koniecznie napiszcie, czy również testowałyście już produkty od Hani i czy u Was również okazały się totalnymi bublami? Zachęcam Was do zostawiania komentarzy i do subskrypcji bloga, żeby być na bieżąco z nowościami, a ostrzegam- będzie się działo...! Pamiętajcie, że zawsze odwiedzam też Wasze blogi, nie zapomnijcie więc zostawić linków do siebie! Do zobaczenia już niedługo <3
M.
follow me! @maginspires |
Pędzle nie wyglądają najlepiej... Znając życie po kilku tygodniach zaczną się tak psuć, że już nic z nich nie będzie.
OdpowiedzUsuńzofiakuca.online
aktualnie sie trzymają, ale głównie z tego powodu, że praktycznie przestałam ich używać.
Usuńniezwykły post i mega mi się te pędzelki podobają bo są dobrej jakość i wytrwałości :D pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuńcieszę się, że u Ciebie się sprawdziły. dla mnie to klapa.
UsuńPędzelki fajnie się prezentują, szkoda że jakość okazała się być kiepska
OdpowiedzUsuńZapraszam do wspólnej obserwacji :)
http://theloth.blogspot.com/
dlatego też powstał ten post- po co ktoś nieświadomy ma niepotrzebnie wydawać pieniądze? pozdrawiam :)
UsuńSpodziewałam sie ohów i ahów, a tu zaskoczenia. Juz myślałam, ze znajdę fajna tańsza alternatywę dla pędzli które zbieram bardzo na raty, wlasnie przez ich cenę ;-)
OdpowiedzUsuńszczerze? po opiniach najpopularniejszych polskich blogerek i youtuberek beauty również spodziewałam się cudów :) jeśli szukasz tańszych pędzli, w podobnej cenie znajdziesz hakuro. nie jest to nie wiadomo jakie cudo, ale jedno trzeba im przyznać- są wykonane bardzo solidnie i starczają na lata.
Usuńdobrze, że to przeczytałam, bo zastanawiałam się nad zakupem glam shadows. W sumie dziewczyny na yt bardzo je chwalą. pod jakimś filmem przeczytałam komentarz, że ktoś je chwali, bo dostał je za darmo, a dziewczyny, które faktycznie je kupiły i zapłaciły za te cienie, uważają, że są fatalne.
OdpowiedzUsuńciężko powiedzieć, czy ktoś chwali produkt tylko ze względu na to, że go dostał. blogerzy i youtuberzy są otwarci na współpracę, która często wiąże się z otrzymywaniem produktów i recenzowaniem ich. Jeżeli ktoś wyraża nieprawdziwe opinie, oznacza to tylko tyle, że się sprzedał. Ale tak jak napisałam- moze to tylko ja mam felerne sztuki.
UsuńMam sporo pędzelków Glambrush i według mnie jakość jest świetna. Wszystkie swoje pędzle (nie tylko te Glambrush) suszę w osłonkach i znika problem odgniatającego się włosia i zmiany kształtu po myciu. Skuwki mi się nie odklejają, włosie nie wypada, i w moim odczuciu, jest wystarczająco zbite. Chociaż to ostatnie to raczej kwestia preferencji, a nie wada samego produktu.
OdpowiedzUsuńrównież używam osłonek oraz myję je tak, jak robi to Hania w swoich filmach. oznaki słabej jakości widzialam już przed pierwszym użyciem. ale, tak jak nadmieniam, może mi trafiła się słabsza partia. Fajnie, że jesteś z nich zadowolona :)
Usuń