piątek, 23 grudnia 2016

Jak zadbać o usta? Pielęgnacja, porady i najlepsze produkty


Hej, hej!
Nie odkryję Ameryki jeśli powiem, że aktualnie najmodniejsze są matowe pomadki, zwłaszcza te płynne. Nie odkryję Ameryki jeśli powiem, że te produkty potrafią mieć bardzo zły wpływ na kondycję naszych ust. Nie odkryję Ameryki jeśli powiem, że nałożenie jakiejkolwiek szminki, czy pomadki na popękane usta wygląda tragicznie i jeszcze bardziej je niszczy. Tym bardziej nie zaskoczę nikogo stwierdzeniem, że w okresie zimowym nasze usta są po prostu narażone na przesuszenie oraz pękanie.
W dzisiejszym poście przygotowałam kilka porad, co zrobić, żeby usta wyglądały dobrze przez cały rok, nie tylko w zimie. Żeby codzienne noszenie mocnych szminek stało się przyjemnością i dla ust, i dla oczu, które będą na nie patrzeć. Zebrałam również najlepsze produkty do ust, jakie można w tej chwili dostać na rynku. Każdy z nich to niska półka cenowa i genialna jakość.

JAK ZADBAĆ O USTA?

Pomadka na dzień dobry- mój poranek zaczyna się od umycia twarzy i nałożenia na nią kremu. U Was pewnie jest analogicznie. Krem ma przygotować twarz pod makijaż, posłużyć jako baza. Tak samo powinno być z pomadką. Po wstaniu z łóżka, po umyciu twarzy, nałóżcie odrobinę balsamu na usta. Zjedzcie śniadanie, zróbcie makijaż, pomalujcie usta. Jeśli jest taka potrzeba- przed nałożeniem szminki można bez problemu zetrzeć resztki balsamu. Jednak ten krok pozwoli Waszym ustom lepiej przyjąć produkt, który równocześnie mniej je wysuszy.  

Peeling- ten zabieg pozwoli pozbyć się nadmiaru suchych skórek, które zwłaszcza w połączeniu z płynnymi, matowymi pomadkami wyglądają bardzo nieestetycznie. Dobrze zrobić peeling ust przed nałożeniem pomadki, jednak powinnyśmy rezygnować z tego zabiegu, kiedy nasze usta są mocno popękane. Wtedy lepiej najpierw dobrze je nawilżyć i zregenerować (patrz punkt wyżej), dopiero później wykonać złuszczanie.

Balsam do ust w torebce (lub w kieszeni kurtki)- według mnie to niezbędnik. Kiedy spieszę się rano i tuszuję tylko rzęsy, sięgam po balsam w drodze na przystanek. Usta są wtedy nawilżone i mają na sobie barierę ochronną, która chroni je przed zimnem, wiatrem i promieniami słonecznymi. W każdym momencie nie będąc w domu, kiedy czuję, że usta zaczynają pękać, mam pod ręką małą pomadkę lub masełko. Wierzcie mi, że nie zabierze to miejsca w torebce, a naprawdę uratuje Wasze usta niejednokrotnie.

Nawilżanie ust na noc- kładąc się spać warto pamiętać o nałożeniu na usta najlepiej „czegoś mocniejszego”, tzn. bardzo nawilżającego. Przez kilka(naście) godzin snu usta mogą bardzo ładnie zregenerować się i już rano dojść do siebie.


 JAKI PRODUKT WYBRAĆ?

Produkty, czy balsamy do ust powinno wybierać się zależnie od naszych potrzeb. Do torebki najlepiej sprawdzą się po prostu pomadki. Chyba najbardziej nawilżająca jest ta z Neutrogeny, jednak ja bardzo lubię też produkty z Nivea, które dodatkowo mają w sobie delikatny pigment, koloryzując usta. Przyznaję, że w mojej torebce jest również zawsze masełko z Nivea, którego używam również co rano, żeby nawilżyć usta.

 Na noc dobrze zastosować bardzo mocno nawilżające, regenerujące produkty. Posiadaczkom bardzo spierzchniętych, popękanych ust serdecznie polecam balsam w słoiczku Avon Naturals- Honey. Jest to produkt, który naprawdę szybko i skutecznie regeneruje usta, przywracając im zdrowy wygląd i dawną świetność. Kolejna propozycja, równie dobra, acz według mnie bardziej delikatna, to jajeczka z Oriflame. W przypadku obydwu tych produktów jedyny minus, to opakowanie- wydobywanie balsamu ze słoiczka, zwłaszcza, gdy ten już się kończy, jest bardzo niekomfortowe. Dobrze nawilżającą formułę posiadają również Carmexy, za którymi ja akurat nie przepadam, głównie ze względu na zapach. Jeśli zaś jesteście posiadaczkami ust bardzo wrażliwych, które każdy jeden produkt po prostu podrażnia, powinnyście zaopatrzyć się w najzwyklejszą maść z witaminą A, którą dostaniecie w Aptece, czystą wazelinę, dostępną nawet w drogeriach, czy lanolinę, czyli produkt polecany matkom karmiącym, do nawilżania spierzchniętych sutków. Najpopularniejsza i bardzo dobra jest lanolina z Ziai, dostępna w ich sklepach oraz aptekach. Produkt bardzo gęsty, który długo się wchłania i nawilża jak żaden inny. 


Jeśli chodzi o dostępne peelingi na rynku- najlepszy wybór to Sylveco. Peeling w pomadce, który kosztuje niecałe 10zł, jest bardzo praktyczny, a dzięki swojej formule nie wymaga brudzenia rąk.
Podobny produkt w takiej samej postaci dostaniecie w Kiko, jednak jego cena jest ponad dwukrotnie wyższa, ponieważ wynosi 25zł. Również w Kiko możemy dostać zestaw- za 35zł dostajemy koloryzujący balsam na usta (który nie robi nic) oraz peeling, tym razem gruboziarnisty, zamknięty w słoiczku. Produkt był ok, jednak nie zawsze miałam ochotę brudzić sobie nim palce, dlatego zdecydowanie polecam Sylveco. Ostatnio również w Biedronce widziałam peeling do ust w formie pomadki z Bell. Sądzę, że to również może być dobra opcja.

 Kochani, mam nadzieję, że mój post pomoże Wam i Waszym ustom dojść do siebie nie tylko w trakcie tych mroźnych dni, ale przez cały rok. Pamiętajcie, że ładne, zadbane usta to ogromny atut kobiety, jak i mężczyzny. Jeśli Wasz chłopak ma z nimi problemy- obdarujcie go małą pomadką np. z Nivea (ta granatowa z napisem „man” to naprawdę świetny chwyt marketingowy). Nie ma nic dziwnego w tym, że wszyscy chcemy dobrze wyglądać i dobrze się czuć, a popękane usta potrafią naprawdę dopiec.
Napiszcie proszę, jakie są Wasze ulubione produkty do pielęgnacji i regeneracji ust. Podzielcie się ze mną Waszymi sposobami na ładne usta w komentarzach pod tym postem. Bardzo serdecznie i mocno zachęcam Was również do obserwowania bloga (prawy pasek pod nagłówkiem) oraz instagrama @maginspires >>KLIK<<. Tymczasem ja żegnam się z Wami świątecznie. Z góry również uprzedzam, że na blogu może pojawiać się pewien chaos, ponieważ stopniowo będę zmieniać jego szatę graficzną. Do zobaczenia w kolejnym poście!
Buziaki,
M.

http://instagram.com/maginspires

5 komentarzy:

  1. Moja pielęgnacja ust wygląda podobnie jak twoja. Bez balsamu do ust nie wychodzę z domu ;). Fajne porady i produkty poleciłaś :)
    Pozdrawiam,
    DZIEWCZĘCO.PL

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję <3 Myślę, że są to najbardziej podstawowe i uniwersalne czynności związane z pielęgnacją ust, które spokojnie wpiszą się w harmonogram dnia każdej dziewczyny :) podobnie produkty, które są naprawdę rewelacyjne, tanie- przystępne i dostępne :)

      Usuń
  2. Często zapominam o odpowiedniej pielęgnacji przez brak czasu. Czuję motywację i napewno poświęcę swoim ustom trochę więcej czasu. Myślę ze skorzystam z peelingow o ktorych piaalas :) Zapraszam do siebie. https://beatricebykinga.blogspot.com/2016/12/daya-by-zendaya.html?m=1

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mnie to cieszy, dziękuję za miłe słowa <3

      Usuń
  3. Bardzo lubię pomadki Nivea, zawsze się u mnie sprawdzają. Aktualnie mam różne, ale żadne mnie nie zachwycają. Kończę Sylveco peelingującą i jest ok, ale brakuje mi tego efektu wow, który każdy tak zachwala.

    Ps. Obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 MagInspires Beauty Blog , Blogger